Ludmiła
Zła? Nie... Raczej smutna. Smutna, bo uświadomiłam sobie co myślą o mnie inni. Zła, egoistyczna, wredna, samolubna, tarantula, żmija. Czy on też tak uważa? On... Federico.... Te jego oczy... Muszę dzisiaj pogadać z Diego... Wiem, że on mi pomoże... Zawsze tak było. Gdy miałam problem szłam do niego. A gdy on ma zmartwienie idzie do mnie. Dlaczego? Dlatego, że rodzice nas nie rozumieją. Rodzice? Jak mogą się nimi nazywać? Nie kochają nas... Myślą, że pieniądze mogą nam ich zastąpić.
Diego
Wracam do domu. Wchodzę do swojego pokoju i rzucam się na łóżko. Leżę i myślę. Nagle do moich uszu dociera szloch. Szloch Ludmiły... Wstałem i poszedłem w kierunku, z którego dochodził. Znalazłem ją w ogrodzie.
-Hej co się stało- usiadłem obok niej i przytuliłem.
- No bo... No bo wszyscy mają mnie za pustą lalę i za egoistkę. Nawet on - ledwo to z siebie wydusiła.
- Ciii. Jaki on?
- FeFederico - szlochała.
- Ten nowy? Już ja sobie z nim porozmawiam.
- Tak.. Ale proszę nic mu nie mów.
- Zakochałaś się?
- Sama nie wiem...
- Wiesz, że Leon zerwał z Vilu?
- No co ty?
- Miał jej dosyć.
- Nie dziwię mu się - powiedziała.
Federico
Poszedłem do Fran. Ona musi mi pomóc. W czym? Zakochałem się. W kim? W Ludmile Ferro. Co z tego, że jest zła. Podoba mi się taka jaka jest. Zła czy dobra to nie ma dla mnie znaczenia. O Boże? Co ja gadam? Jak mogę ją kochać? Przecież jej nie znam. Dobra lepiej skończę te rozmyślania.
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Siema Miśki!
Co tam u was?
Jak tam Halloween? Moje super <3
Next jutro.
XOXO
Misia
Świetny jak zawsze ! Czekam na dalsze rozwinie akcji ^^ Lu taka smutna :// Aż mi się jej przykro zrobiło, ale obydwoje są w sobie zakochani więc muszą być razem, prawda ? :D Powiedz, że tak ! Błagam !
OdpowiedzUsuńU mnie Halloween przebiegł bardzo dobrze :)))
No chyba będzie happy and.
UsuńDzięki za komentarz^^